Relacja w porządku odwrotnym do chronologii. Zacznijmy więc od kolorowych, roślinnych motywów, które miały czarno-białym pudłom nadać wiosennego sznytu...
Historia tych roślinnych ornamentów związana jest z haftem szynwałdzkim i warsztatami projektowymi dla dorosłych i dzieci Wzorem szynwałdzkich haftów, które w składzie: Gosia Jabłońska i Kasia Hajok-Bierkowska, prowadziłyśmy latem w gliwickim Muzeum...
Teraz wykonane w innej technologii wzory szynwałdzkie zostały pięknie wkomponowane w kwiatowe powierzchnie kartonów przez nasze Córeńki i Mamusie aby stworzyć miks kolorów.
Miksowałyśmy na okrągło: klasyka gatunku czyli wirówka (potencjalnie) do sałaty jako narzędzie malarskie. Działa bez zarzutu i przynosi wiele radości z niespodziewanych barwnych kompozycji... Powstało sporo prac, włączywszy moje domowe testowe działania z własną córką na dzień przed... I przyznam się, ze nigdy wcześniej nie odważyłam się wypróbować tej techniki w domu!
Miałyśmy też dużą tęczę: Dziewczynki i Mamy ułożyły ją dbając o kolejność kolorów. Przypominało o niej zasłyszane gdzieś przeze mnie zdanie: Czemu patrzysz żabko zielona na głodnego Filemona? Na końcu tęczy są oczywiście skarby: u nas Skarby też były; jak widać, zadowolone i uśmiechnięte.
Pojawił się też trójwymiarowy obiekt, być może podwodny potwór z kolorowych klamerek, pasków bibuły i przezroczystej folii. Powstał na skutek falująco-szumiącej zabawy z malarską folią i krepiną. Ku mojemu zdziwieniu, dziewczynki w ekspresowym tempie zdekonstruowały pracowicie wykonywanego stwora tuz po pamiątkowej fotografii...
A wcześniej trochę się potańczyło i przywitało. W kolejną niedzielę zmiana: tym razem w pojedynkę Dorota poprowadzi pirackie działania. Dziękuję za miks jeszcze raz i zapraszam znów: na Piratów z Dorotą oraz nowy bajkowy cykl, który jest w przygotowaniu...!
Pozdrawiam,
Gosia
Pozdrawiam,
Gosia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.